W czeskich Karlowych Warach rozpoczął się 49. Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Głównymi gośćmi imprezy są Mel Gibson, który odebrał nagrodę Kryształowego Globusa za całokształt twórczości i Lech Wałęsa, który przedstawi film "Wałęsa" Andrzeja Wajdy.

Inauguracji festiwalu w karlowarskim hotelu Thermal towarzyszyła gwałtowna burza; wśród błyskawic i grzmotów deszcz dosłownie zalał scenę, na której pojawiły się tancerki. Zaraz po ich występie nastąpiło ekspresowe sprzątanie.

Na uroczystej gali, którą prowadził czeski aktor i prezenter Marek Eben, Mel Gibson otrzymał Kryształowego Globusa za wybitne zasługi dla światowej kinematografii. Nagroda dla australijsko-amerykańskiego aktora i reżysera budzi wiele kontrowersji ze względu na oskarżenia pod jego adresem o przemoc domową, antysemityzm i prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu. Jednak organizatorzy festiwalu wielokrotnie zwracali uwagę na to, że wyróżnienie zostało mu przyznane za dokonania artystyczne, a nie za postawę moralną.

Podczas festiwalu Gibson zaprezentuje dwa swoje starsze filmy: "Mad Max" i "Apocalypto".

Wielkie zainteresowanie mediów i widzów festiwalowych widzów budzi wizyta Lecha Wałęsy. Były prezydent i przywódca Solidarności osobiście zapowie i przedstawi film "Wałęsa - człowiek z wolności".

Do głównego konkursu festiwalowego zakwalifikowano 12 filmów, z czego aż pięć wyprodukowano przy udziale Francuzów. Inne obrazy w konkursie głównym reprezentują Kazachstan, Gruzję, Islandię, Meksyk, Łotwę i Koreę Południową. W jury konkursu głównego zasiadają m.in. hiszpański reżyser Luis Minarro i słowacka reżyserka i scenarzystka Mira Fornay.

Polski film w reżyserii Grzegorza Jaroszuka zatytułowany "Kebab i Horoskop" zostanie zaprezentowany w konkursowym cyklu "Na wschód od Zachodu". "Ida" Pawła Pawlikowskiego zostanie pokazana w ramach sekcji Horyzonty, na której prezentowane są nagradzane na międzynarodowych festiwalach najnowsze produkcje z całego świata. Pokazane też będą filmy krótkometrażowe młodych polskich twórców: "Zabicie ciotki" Mateusza Głowackiego i "Szwedzka robota" Pawła Ziemilskiego. Z kolei "Obietnica" Anny Kazejak figuruje w sekcji Inne Spojrzenie prezentującej filmy o wyjątkowych walorach artystycznych.

Łącznie w ciągu dziewięciu festiwalowych dni (4-12 lipca) pokazane zostaną 243 filmy z całego świata. Najkrótszy z nich trwa minutę, najdłuższy osiem godzin.

(j.)