Najnowsza powieść Umberto Eco, zatytułowana "Cmentarz w Pradze" ukaże się po polsku na początku listopada. Tym razem włoski pisarz zajmuje się fałszerstwami dokumentów (przede wszystkim "Protokołami Mędrców Syjonu") i tym, jak wpłynęły one na losy świata.

"Cmentarz w Pradze" to szpiegowski kryminał, rozgrywający się w XIX wieku. Jednym z najważniejszych wątków, opisanych na ponad 500 stronach powieści, jest działalność XIX-wiecznych służb specjalnych z różnych krajów Europy.

Głównym bohaterem jest będący na usługach wywiadów kilku krajów fałszerz dokumentów Simone Simonini. To obsesyjny antysemita, który poza Żydami nienawidzi też Niemców, Włochów i Francuzów, a także kobiet, duchownych, jezuitów, masonów i komunistów. To on sporządził falsyfikat oskarżający Alfreda Dreyfusa, alzackiego Żyda służącego we francuskiej armii, o szpiegostwo na rzecz Niemców.

W powieści Simonini fabrykuje, a następnie sprzedaje dossier na temat konspiracyjnego spotkania rabinów na cmentarzu żydowskim w Pradze, w którym przestawia ich rzekomy spisek, mający na celu zdobycie dominacji nad światem. W ten sposób Eco przedstawia genezę sfabrykowanych na początku XX wieku "Protokołów Mędrców Syjonu", które były dla Hitlera jedną z inspiracji zagłady Żydów i elementem nazistowskiej propagandy.

Pisarz podkreśla na jednej z ostatnich stron: jedyną postacią, wymyśloną w tej historii jest główny bohater. Ale kiedy dobrze się zastanowić, także Simone Simonini, chociaż jest rezultatem kolażu, któremu przypisane zostały czyny innych osób, w pewnym sensie istniał. A wręcz, prawdę mówiąc, jest wciąż wśród nas - stwierdza autor.

Nie wszyscy odebrali książkę Eco jako demistyfikację "Protokołów Mędrców Syjonu". Wielu krytykom zabrakło w "Praskim cmentarzu" wyraźnego opowiedzenia się po stronie dobra. Lucetta Scaraffia na łamach "L'Osservatore Romano" oskarżyła nawet pisarza o niezamierzony antysemityzm. Podobne zastrzeżenia miał rabin Rzymu, Riccardo Di Segni.

W Polsce "Cmentarz w Pradze" ukaże się 2 listopada nakładem wydawnictwa Noir sur blanc".