Nowa powieść Marka Krajewskiego, autora słynnej serii kryminałów o komisarzu Mocku, właśnie trafiła do księgarń. W "Liczbach Charona" śledztwo toczy się nie w przedwojennym Wrocławiu, ale po koniec lat 20. XX wieku we Lwowie. Mocka zasptąpił komisarz Popielski, który przekonuje się o śmiercionośnej sile matamatyki

Każdy może zostać Bogiem, wystarczy tylko poznać pewne matematyczne równanie.

Maj 1929 roku. Lwów. Komisarz Edward Popielski wyleciał z policji, wreszcie ma czas na rozwiązywanie zagadek matematycznych i łacińską poezję. I na miłość. Razem z piękną Renatą w jego życiu pojawia się sprawa tajemniczego zniknięcia pewnej hrabiny. Popielski podejmuje się nietypowego zlecenia i szybko wpada w kłopoty. A we Lwowie znów głośno o brutalnych morderstwach. I tylko policja wie, co kryje w sobie list od mordercy.

W "Liczbach Charona" Popielski ma szansę zmienić swoje życie - wrócić do policji i założyć rodzinę z ukochaną kobietą. Ale miłość jest ślepa, podobnie jak sprawiedliwość.