Będzie piąty tom "Kresowej Atlantydy". Jej autorem jest historyk prof. Stanisław Nicieja - rektor Uniwersytetu Opolskiego. To historia miejsc, które przed laty leżały w granicach ówczesnej Polski i nadal noszą w sobie polskie ślady.

Te książki to wyprawa w przeszłość. Są tam zarówno historie znanych miast, jak Lwów, Stanisławów czy Tarnopol, jak i mało znanych miasteczek i miejscowości. Wszędzie tam - do dziś - są jednak ślady polskości.

Żeby Kresy nie stały się ową zatopioną Atlantydą, o której mówił Platon, musimy cały czas pamiętać o tych miejscach. A ta pamięć przechowuje się m.in. w starych zdjęciach, rodzinnych opowieściach, dokumentach czy listach. I trzeba pamiętać nie tylko o wielkich historycznych wydarzeniach, ale też o zwykłych ludziach z tamtego okresu. Ktoś miał wtedy zakład krawiecki, gdzieś była karczma, ktoś miał willę, do której przyjeżdżali letnicy - wszędzie tam są ślady przeszłości, które trzeba ocalić -mówi RMF FM profesor Stanisław Nicieja, który od lat odwiedza polskie miejsca za naszą wschodnią granicą, a potem opisuje je w swoich książkach.

(mal)