Kino kocha święta. I bardzo często wykorzystuje motyw Bożego Narodzenia. Od sentymentalnych komedii, przez wielokrotnie ekranizowaną "Opowieść wigilijną" Dickensa, po dreszczowce z akcją w świąteczny wieczór. Katarzyna Sobiechowska-Szuchta z redakcji kulturalnej RMF przygotowała taki świąteczno-filmowy alfabet.

Zaczynamy od A: Anielskie śpiewy w słynnych komediach muzycznych "Gospoda świąteczna" czy "Białe Boże Narodzenie", w których pół wieku temu Bing Crosby śpiewał słynne "White Christmas".

B to Bardzo Bliski znajomy Kevin. Sam w domu. Ikona kina familijnego. Miało go nie być w te święta w telewizji, ale powołano "Komitet Obrony Kevina" i będzie.

Literę C sponsorują Cukierkowo-Ckliwe filmy, jak "To właśnie miłość" z Londynem w Wigilię Bożego Narodzenia w tle.

Dla kontrastu mamy K jak horror "Krwawe Święta" i S - jak pełną akcji "Szklaną Pułapkę". Z Brucem Willisem, który nie może spędzić spokojnych świąt, bo musi uratować świat.

I wreszcie Z - jak "Zły Mikołaj". W filmie zamiast poczciwego staruszka mamy bohatera, który pije, klnie i obrzuca wyzwiskami dzieci, które siadają na jego kolanach. Może uda wam się obejrzeć choć część w kinie domowym, w Święta.

A jeśli na razie w głowie wam tylko pościgi (za karpiem), ucieczki (z zatłoczonych sklepów), czy wybuchy (paniki, że nie zdążycie) - życzymy, żeby na końcu przygotowań pojawił się napis "HAPPY END".