Popularność zdobyli już na całym świecie, teraz przylecieli z Nowego Jorku do Polski, by pokazać co potrafią - mężczyźni z zespołu baletowego Trocadero. Jest ich 18, a każdy poza doskonałymi umiejętnościami baletowymi, może się także pochwalić wspaniałym przygotowaniem aktorskim. Bawią publiczność do łez komediowymi adaptacjami tradycyjnych sztuk baletowych. Pierwszy ich występ w Polsce jutro w Zabrzu.

W Paryżu rusza dziś największa prezentacja polskiej animacji, jaka kiedykolwiek miała miejsce za granicą. W Paryskim Centrum Sztuki Współczesnej Georgesa Pompidou pokazane zostaną polskie filmy animowane powstałe od roku 1945 do teraz, czyli od dzieł Jana Lenicy i Waldemara Borowczyka, po cieszące się uznaniem za granicą, prace Zbigniewa Rybczyńskiego i Piotra Dumały. Przegląd potrwa do 15 listopada i jest częścią, trwającego we Francji, Sezonu Polskiego - Nova Polska.

U naszych zachodnich sąsiadów - w Berlinie, w tamtejszym muzeum sztuki starożytnej, niezwykła wystawa poświęcona kolei budowanej przez Niemców w XIX wieku, na terenie obecnej Turcji i Iraku. Jak się okazuje, szyny i pociągi plus orientalne krajobrazy, to wysmakowane połączenie, które może zachwycić.

W kinach wielkie oczekiwanie na wielkie produkcje. Już w przyszłym tygodniu na dużym ekranie „Aleksander” Olilviera Stone’a. To biografia starożytnego króla Macedonii, ucznia Arystotelesa, wielkiego zdobywcy, który stworzył rozlegle imperium, a żył zaledwie 33 lata. Kolejny oczekiwany film, to „Upadek” o ostatnich 12 dniach życia wodza Trzeciej Rzeszy, w okrążonym przez wojska sowieckie Berlinie. Na te filmy musimy poczekać, a już teraz warto wybrać się na to co w kinach już grają. Polecam „Wesele”, „Old Boy” i „Rybki z Ferajny”.