Wieczorem poznamy laureata filmowej nagrody imienia Zbyszka Cybulskiego. To wyróżnienie dla młodych aktorów, nominowanych za role z ostatniego sezonu. W tym roku na statuetkę ma szanse piątka artystów.

Nominowanych jest dwóch panów - Mateusz Kościukiewicz za rolę w filmie "Matka Teresa od kotów" i Wojciech Zieliński za "Chrzest" i "Huśtawkę" - oraz trzy panie. Urszula Grabowska za "Joannę", Magdalena Boczarska za "Różyczkę" i Agnieszka Grochowska za rolę w "Nie opuszczaj mnie" i "Trzy minuty". Aktorka nominowana jest już trzeci raz. Ta nominacja jest wielkim wyróżnieniem, dlatego że to oznacza, że w jakimś sensie to, co robię, jest zauważane. Mam wrażenie, że w tym roku ta reprezentacja jest super, super mocna - mówi Grochowska.

Ta nagroda jest ceniona w środowisku filmowym. Młodzi aktorzy podkreślają, że dostają ciekawsze scenariusze i lepiej zaznaczają swoją obecność. I ze względu na patrona tego wyróżnienia, już nawet sama nominacja to dla nich ogromny zaszczyt. Każdy z nich chciałby "być jak Zbyszek Cybulski" - legendą polskiego kina.

W jury zasiadają w tym roku m. in. aktorki Teresa Budzisz-Krzyżanowska i Maja Ostaszewska oraz reżyser Juliusz Machulski.