Zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstw przez dyrektora festiwalu Plus Camerimage i prezydenta Łodzi złożyli przedstawiciele fundacji społecznej "Projekt Łódź". Zarzucają Markowi Żydowiczowi nielegalne zajęcie i okupowanie sali obrad magistratu.

Z kolei prezydent Jerzy Kropiwnicki miasta miał - według nich - nie dopełnić swoich obowiązków jako funkcjonariusz publiczny. Chodzi o to, że nie powiadomił odpowiednich służb o złamaniu prawa. Zawiadomienie wpłynęło do łódzkiej prokuratury rejonowej dziś rano.

Okupacja sali magistratu zaczęła się w środę wieczorem. Teraz w magistracie przebywa około 30 osób. Żydowicz zapowiada jednak, że protest będzie trwał dalej.

Protestujący chcą wymóc na radnych zgodę na współfinansowanie budowy Centrum Festiwalowo-Kongresowego Camerimage Łódź Center; chcą, aby samorządowcy zgodzili się - bez żadnych warunków wstępnych - na mającą kosztować 500 mln zł inwestycję, zaprojektowaną przez światowej sławy architekta Franka Gehry'ego.

Tymczasem radni PO i SLD, którzy mają większość w miejskim samorządzie, są zdania, że inwestycję będzie można rozpocząć dopiero po zapewnieniu jej dofinansowania kwotą 250 mln zł, pochodzącą z innych źródeł niż budżet miasta. Zapowiadają, że nie ugną się pod naciskami strajkujących i wcześniejszych uchwał nie zmienią.

Organizatorzy protestu, na czele którego stoi twórca festiwalu Camerimage Marek Żydowicz, swoje postulaty przesłali m.in. do ministra kultury, premiera i marszałka Sejmu.