Na jeziorze w Krzyni wznowiono akcję poszukiwawczą kobiety, mężczyzny i dwojga dzieci. W sobotę wypożyczyli łódkę, której nie zwrócili. Odnaleziono ją dryfującą w wodzie.

REKLAMA

Policję powiadomił dozorca ośrodka, który wypożyczył łódkę. Zrobił to w sobotę przed godz. 21.00.

"Jak poinformował nas dozorca wypożyczający mieli wrócić po dwóch godzinach, a tak się nie stało. Wspólnie ze strażakami rozpoczęliśmy w sobotę wieczorem poszukiwania. Odnaleźliśmy na jeziorze dryfującą łódkę" - powiedziała sierż. szt. Monika Sadurska ze słupskiej policji.

W niedzielę ok. godz. 11.30 poszukiwania zostały wznowione.

Co twierdzą świadkowie?

"Niestety, nie znamy danych personalnych osób, których poszukujemy. Pracownik ośrodka ich nie zanotował, nikt też nie zgłosił nam zaginięcia" - zaznaczyła sierż. szt. Monika Sadurska. Według świadków, odnaleziona łódka była sucha, nie miała doczepionej liny cumowniczej, a w pobliżu jeziora były ślady po ognisku.

"Sprawa jest niejasna. Nie można jednak wykluczyć zatonięcia, dlatego poszukiwania zostały wznowione" - zaznaczyła sierż. szt. Sadurska.

Słupska policja prosi o kontakt pod numerem telefonu 47-742-05-45 lub alarmowym 112 osoby, które mają informacje o zdarzeniu w Krzyni lub o osobach, które wypożyczyły łódkę.