Mały samolot rozbił się podczas podchodzenia do lądowania w miejscowości Stara Wieś w powiecie brzozowskim na Podkarpaciu - 300 metrów od prywatnego lotniska. Pilot w stanie ciężkim został zabrany do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Informację otrzymaliśmy na Gorącą Linię RMF FM.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że awionetka GP-5 wystartowała z lądowiska i po około 200 metrach lotu spadła na ziemię, a następnie się zapaliła.

Nieprzytomny pilot, mieszkaniec Małopolski jest poważnie poparzony. Został przewieziony do szpitala - mówiła wieczorem Marta Tabasz z zespołu prasowego podkarpackiej policji.

Dodała, że policja zabezpieczyła miejsce zdarzenia i trwa ustalanie przyczyn wypadku. Powiadomiono o nim Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.