Południowa część Zakopanego została zalana po nawałnicy, jaka przeszła nad miastem. Ulice Kościeliska i Strążyska były częściowo nieprzejezdne. Zalało domy na ul. Za Strugiem. Problemy mieli także kierowcy na zakopiance.

W Białym Dunajcu strażacy poszukiwali kilkunastoletniego wędkarza. Chłopaka porwała wezbrana po ulewie rzeka. Ciało nastolatka odnaleziono po kilku godzinach w Szaflarach.

Oberwanie chmury trwało jedną godzinę.

Nagle przyszła chmura, zaczęło padać i wszystko zalało - mówiła RMF FM mieszkanka Zakopanego.

Zakopiańscy strażacy interweniowali 50 razy po nawałnicy jaka przeszła nad stolicą Tatr. Usuwali naniesiony przez wodę żwir i błoto z jezdni, wypompowywali wodę z piwnic i udrażniali przepusty.

Woda wdarła się również do domów. Miałam koło metr wody w kuchni. Dzięki strażakom i szybkiej akcji strażackiej udało się wypompować wodę. Aczkolwiek sprzęty elektroniczne, które posiadałam w kuchni, pewnie są już niesprawne - dodała poszkodowana.

Ulewa następnie przesuwała się na północ, wzdłuż zakopianki. Efekt to zalana i zakorkowana droga krajowa nr 7 od samego Zakopanego do Krakowa. Widać to wyraźnie na zdjęciach, jakie do naszej redakcji przesyłają słuchacze RMF FM. Między innymi na wysokości miejscowości Stróża studzienki nie wytrzymały napływu wody. Teraz zakopianka jest już przejezdna.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.