Aby dostać się na wakacyjne praktyki z kartografii w atrakcyjnym terminie, studenci krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej spędzili w kolejce 12 godzin. Młodzi ludzie mieli ze sobą śpiwory, koce i poduszki. Informację o tej sprawie dostaliśmy na Gorącą Linię RMF FM. Po tym, jak nagłośniliśmy tę sytuację, uczelnia zapowiedziała wprowadzenie zmian.

Tylko miejsce w czołówce listy gwarantuje możliwość swobodnego wyboru terminu praktyk. Najwięcej chętnych chciałoby je odbyć na początku lipca. Dlatego ponad stu studentów przez 12 godzin czekało przed jednym z budynków krakowskiej AGH. Nad ranem przenieśli się przed jedną z sal.

Koce, śpiwory, poduszki. Po prostu spaliśmy. Albo pod salą, albo pod wejściem. Nie traktują nas jak dorosłych ludzi. To trzeba przyznać. To jest męczące, dużo stresu, zdarzają się kłótnie. Powinni ten problem jakoś rozwiązać - usłyszał od koczujących reporter RMF FM Maciej Grzyb. Po godzinie od rozpoczęcia zapisów nie było już miejsc na praktyki w najbardziej atrakcyjnych terminach, czyli na początku lipca. Kto nie zdążył się na nie zapisać, musiał wybrać jakiś inny, mniej dogodny dla większości studentów okres ich odbycia.

Uczelnia zapowiada zmiany

Władze krakowskiej uczelni zapowiedziały, że wprowadzą elektroniczne zapisy na praktyki na wydziale geologii po to, by nie powtórzyła się już sytuacja z dzisiejszej nocy. Jednak według rzecznika AGH Bartosza Dembińskiego internetowa rejestracja nie rozwiąże wszystkich problemów. Studenci będą mieli pretensje, że ktoś się zapisał kilka sekund wcześniej i ma praktyki na początku lipca, a jego zaszeregowano na przykład na sierpień - stwierdził w rozmowie z reporterem RMF FM Maciejem Grzybem.