37-letni mężczyzna z Wierzchowa w Zachodniopomorskiem zginął od ciosów nożem, a trzech innych jest w szpitalu. Informację z Gorącej Linii RMF FM potwierdziła nasza reporterka Aneta Łuczkowska.
Czterej mężczyźni sami zgłosili się do szpitala w Drawsku. Wszyscy mieli rany kłute. Dla jednego pomoc przyszła za późno. Pozostała trójka wczoraj przeszłą operacje, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Policja zatrzymała już 50-latka z Wierzchowa, który miał zadać mężczyznom ciosy nożem. Miał 2 promile alkoholu, teraz trzeźwieje w areszcie. Potem zostanie przesłuchany.