"Tusk maile przekazywał jako Józef Broda" - stwierdził Marek Suski podczas przesłuchania Marcina P. "Bąk" - poprawił go świadek. Wiceprzewodniczący komisji śledczej badającej aferę Amber Gold odparł wówczas z uśmiechem, że przejęzyczył się "specjalnie", by potwierdzić, że Marcin P. zna "ukryte nazwisko pana Michała Tuska".

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Podstęp Marka Suskiego. "Specjalnie się przejęzyczyłem"