Zmarła Coretta Scott King, wdowa po Martinie Lutherze Kingu, legendarnym przywódcy amerykańskich Murzynów, walczącym o równouprawnienie. 78-letnia Coretta Scott King w ostatnich latach miała problemy ze zdrowiem - między innymi przeszła zawał.

REKLAMA

Przez 15 lat Coretta była jednym z najbliższych współpracowników męża w jego walce o prawa człowieka. Po śmierci Kinga, zastrzelonego w Memphis w 1968 roku, kontynuowała jego dzieło, jednocześnie wychowując czwórkę dzieci. Wkrótce stała się autorytetem moralnym wśród czarnych społeczności w Stanach.

78-letnia King, która była przykuta do wózka inwalidzkiego po wylewie od sierpnia zeszłego roku, ostatni raz pokazała się publicznie 16 stycznia, podczas obchodów dnia Martina Lutera Kinga.