Zmarł policjant, który w piątek dobrowolnie zgłosił się na wymianę za jednego z zakładników, przetrzymywanych przez uzbrojonego napastnika w Trebes na południu Francji - poinformował w sobotę rano szef francuskiego MSW Gerard Collomb. W zamachu zginęło 5 osób, w tym napastnik.

REKLAMA

Le lieutenant-colonel Arnaud Beltrame nous a quitts.Mort pour la patrie.Jamais la France noubliera son hrosme, sa bravoure, son sacrifice. Le coeur lourd, jadresse le soutien du pays tout entier sa famille, ses proches et ses compagnons de la @Gendarmerie de lAude. pic.twitter.com/I1h8eO7f9a

gerardcollomb24 marca 2018

"Pułkownik Arnaud Beltrame nie żyje, oddał życie za swój kraj. Francja nigdy nie zapomni jego bohaterstwa" - napisał na Twitterze Collomb.

Zmarłemu policjantowi hołd oddał prezydent Emmanuel Macron, nazywając go bohaterem, który "zasługuje na szacunek i podziw całego narodu". Jego zachowanie było dowodem na "odwagę i wyjątkowe poświęcenie" - napisał szef państwa w porannym oświadczeniu.
W piątek 26-letni Redouane Lakdim, z pochodzenia Marokańczyk, porwał samochód pod Carcassonne. Zabił pasażera i poważnie ranił kierowcę. Następnie w Carcassonne ostrzelał policjantów, a po godz. 11. wziął zakładników w supermarkecie w pobliskim Trebes, w którym przebywało wówczas ok. 50 osób. Zabił tam pracownika i klienta.

Gdy na miejsce dotarły siły bezpieczeństwa, podpułkownik policji Beltrame zaproponował wymianę siebie na jedną z zakładniczek. Zdołał ukryć przed napastnikiem włączony telefon komórkowy, dzięki czemu zachował kontakt z policją na zewnątrz. Według agencji AFP, tuż po godz. 14. Lakdim otworzył ogień do policjanta i zadał mu kilka ciosów nożem. Wówczas ten został poważnie ranny. Gdy z supermarketu rozległy się odgłosy strzałów, do akcji wkroczyły elitarne jednostki i zabiły napastnika. Podczas akcji obrażenia odniosło dwóch wojskowych.

Media podały, że mężczyzna zażądał wypuszczenia sprawcy zamachu w Paryżu w listopadzie 2015 roku Salaha Abdeslama. Wkrótce potem policja przypuściła atak na supermarket i zabiła napastnika.

W wydanym komunikacie ISIS zadeklarowała, że ponosi odpowiedzialność za incydent we francuskim Trebes. Sprawca, zabity przez francuską policję podczas odbicia zakładników, był "żołnierzem kalifatu" - oświadczyła ta zbrojna, radykalna organizacja w komunikacie opublikowanym za pośrednictwem powiązanej z nią propagandowej agencji Amak. Nie przedstawiła dowodów na potwierdzenie swojej odpowiedzialności ani nie podała dalszych szczegółów.

(ag)