41-letni Kanadyjczyk, który w Peru zgłębiał tajniki leczenia substancjami halucynogennymi, został zlinczowany w odległym zakątku Amazonii. Tłum oskarżył go o zabicie 81-letniej szamanki - poinformowały peruwiańskie władze.

REKLAMA

Update: A B.C man on a spiritual journey in Peru has been lynched in the rainforest. The Canadian has been identified as Sebastian Woodroffe. Peruvian news reports suggest he was killed in retaliation after the murder of a local spiritual leader. https://t.co/UIJmJ35GXz

CBCAlerts23 kwietnia 2018

Uzdrowicielka Olivia Arevalo z plemienia Shipibo-Conibo została w czwartek zastrzelona obok swego domu. Niektórzy mieszkańcy jej wsi oskarżali o zabójstwo Kanadyjczyka Sebastiana Woodroffe'a, który mieszkał w regionie i najprawdopodbniej był jednym z klientów Arevalo.

W piątek mediach społecznościowych pojawiło się nagranie wideo z telefonu komórkowego, na którym widać Woodroffe'a wleczonego po ziemi z liną wokół szyi i błagającego o litość.

W sobotę ciało Kanadyjczyka ekshumowano z nieoznaczonego grobu, ok. 1 km od domu Arevalo.

Woodroffe, który pochodził z Kolumbii Brytyjskiej, przed wyjazdem do Peru powiedział, że liczy na to, iż nauki pobrane od szamanki z plemienia Shipibo pomogą mu zmienić zawód i zostać doradcą ds. uzależnień. W pracy chciał korzystać z substancji halucynogennych.

Rzecznik lokalnej prokuratury Ricardo Palma Jimenez powiedział, że rozważane są różne teorie co do zabójstwa Arevalo i że jest zbyt wcześnie, by podawać nazwiska podejrzanych. Dodał, że w związku ze śmiercią Woodroffe'a na razie nikogo nie zatrzymano.

Jak pisze agencja Reutera, zabójstwo szamanki, która była obrończynią praw rdzennych plemion w regionie, wywołało oburzenie w Peru. To kolejne takie niewyjaśnione morderstwo. Działacze plemienni często otrzymują pogróżki w związku z próbami trzymania z dala od ich ziem osób zajmujących się nielegalnym wyrębem lasów lub plantatorów palm olejowych.

We wsiach w peruwiańskich Andach i Amazonii brakuje policji, a mieszkańcy odległych regionów często sami, według lokalnych zwyczajów, wymierzają sprawiedliwość podejrzanym o przestępstwa.

Co roku tysiące turystów z zagranicy udają się do peruwiańskiej Amazonii, by eksperymentować z ayahuaską, ciemnym napojem z pnącza dwóch amazońskich roślin. Napój, znany również pod nazwą yage, ma właściwości psychoaktywne i od setek lat jest czczony przez rdzenne plemiona w Brazylii, Peru, Ekwadorze i Kolumbii jako lek na przeróżne schorzenia. Cieszy się coraz większą popularnością wśród turystów z Zachodu, szukających psychodelicznych doznań, które czasami mają tragiczne konsekwencje.

(mpw)