Zdradził tajemnicę surferów – zapłacił za to cenę. Mowa o brytyjskim fotografie, który opublikował zdjęcia fali cenionej przez entuzjastów tego sportu. Pojawia się ona przy określonych warunkach atmosferycznych na południowym wybrzeżu Anglii.

REKLAMA

Im a mellow surfer with good vibes https://t.co/XOQr1KNGNE

AarRogan11 stycznia 2018

Ben Landricombe być może nie wiedział, że miejsce pojawiania się tej fali jest pilnie strzeżoną przez surferów tajemnicą. Przypomniano mu o tym, przebijając opony w samochodzie i malując sprejem na karoserii słowo "donosiciel".

Zdjęcie fali opublikowane zostało w lokalnej gazecie z Plymouth. Pozwalało z łatwością zlokalizować miejsce, gdzie się pojawia.

Automatycznie - jak można wnioskować - zjawisko, z którego korzystali brytyjscy surferzy, pozbawione zostało tajemnicy. Ben Landricombe uważa, że z atak na jego samochód to jednak duża przesada. Zamierza przekazać sprawę policji.

(mpw)