Mężczyzna, który zastrzelił reporterkę i operatora kamery stacji telewizyjnej WDBJ, a później sam się postrzelił, zmarł w szpitalu. Zabójca był kiedyś reporterem tej stacji; zwolniono go z pracy dwa lata temu, ponieważ trudno było z nim współpracować. "Nie przyjął tego dobrze" - mówił o okolicznościach rozwiązania umowy z mężczyzną szef stacji, Jeffrey Marks.

REKLAMA

Ścigany przez policję mężczyzna uciekał samochodem, a później - kiedy rozbił auto - usiłował się zastrzelić. Został ujęty w odległości prawie 280 kilometrów od miejsca zbrodni. Przewieziono go do szpitala w stanie krytycznym, a wkrótce potem poinformowano, że zmarł.

Zabójcą jest 41-letni Vester Lee Flanagan. Szef WDBJ-TV Jeffrey Marks powiedział, że zatrudniono go kilka lat temu, ale okazało się, iż Flanagan - który w tej stacji występował jako Bryce Williams - był nieszczęśliwym, gniewnym człowiekiem, szukającym pretekstów, by poczuć się urażonym czyjąś wypowiedzią. Twierdził, że inni pracownicy rzucali pod jego adresem zabarwione rasistowsko uwagi.

W końcu, po wielu incydentach (...) zwolniliśmy go. Nie przyjął tego dobrze - powiedział Marks. Dodał, że gdy Flanagan został zwolniony, z gmachu stacji musiała go wyprowadzić policja.

Agencja Associated Press ustaliła, że w marcu 2000 r. Flanagan pozwał do sądu swego ówczesnego pracodawcę, stację telewizyjną na Florydzie, twierdząc, że jeden z producentów nazwał go małpą i że epitetem tym byli obrzucani inni czarnoskórzy pracownicy. Stacja zaprzeczyła tym oskarżeniom, podkreślając, że zwolniła Flanagana, ponieważ źle pracował, źle odnosił się do kolegów, odmawiał wykonywania poleceń itp.

Hopes and prayers for the police that they can capture this coward today. #WDBJ pic.twitter.com/HT9WbtQ1zi

ericksonvisionAugust 26, 2015

Zabójstwo w trakcie relacji na żywo

Do masakry doszło podczas wywiadu nadawanego na żywo. W trakcie relacji nagle rozległo się co najmniej osiem strzałów. Słychać było również krzyk reporterki. Jak się okazało dziennikarka Alison Parker i operator kamery Adam Ward zostali zastrzeleni. Rozmówczyni reporterki została ranna.

Kiedy po ataku kamera upadła na ziemię, przez chwilę widać było mężczyznę w czarnych spodniach i niebieskiej bluzie, który - jak się wydaje - trzymał w ręku broń. Lokalne media informowały, że szybko został zidentyfikowany.

Wydarzenia te rozegrały się w centrum handlowym Bridgewater Plaza koło jeziora Smith Mountain Lake. Dziennikarka miała 24 lata, kamerzysta - 27. Oboje pracowali dla telewizji WDBJ. Szef tej stacji nazwał zabójstwo "straszliwą zbrodnią".

Sfilmował masakrę i wrzucił do sieci?

Wszystko wskazuje na to, że zabójca sfilmował swą zbrodnię i po kilku godzinach jako Bryce Williams umieścił jednominutowe nagranie wideo na Facebooku i Twitterze. Widać na nim m.in. broń, kiedy filmująca osoba zbliża się do reporterki. Nagranie szybko usunięto z portali.

Na Twitterze Williams twierdził też, że Alison Parker dopuszczała się rasistowskich wypowiedzi. Miał też stacji za złe, że zatrudniła Parker, podczas gdy on został zwolniony.

Humdrum interview, shots, then screams: two @WDBJ7 journalists killed on air in Virginia https://t.co/oa8kztkxkv pic.twitter.com/kAoZDuUtkm

borzouAugust 26, 2015

(abs)