Trzeci dzień wieczornych zamieszek w Paryżu. Grupy młodych demonstrantów zaczęły wznosić barykady, niszczyć samochody oraz obrzucać kamieniami i butelkami policjantów. Funkcjonariusze odpowiedzieli palkami i gazem łzawiącym

REKLAMA

Grupy młodych demonstrantów - w tym skrajnie lewicowych aktywistów - podpaliły kilkadziesiąt ulicznych pojemników na śmieci oraz kilka wzniesionych wcześniej barykad. Wielokrotnie interweniowały szturmowe oddziały policji. Jak donosi korespondent RMF FM Marek Gładysz, funkcjonariusze użyli tyle gazu łzawiącego, że w niektórych miejscach w ogóle nie było widać co się działo - tak jakby była gęsta mgła.

Manifestation Paris contre le 49.3 et la rforme des retraites. Les poubelles sont incendies pour former des barricades. pic.twitter.com/7yqgyxJiux

ClementLanotMarch 18, 2023

Pierwotnie wieczorna demonstracja miała się odbyć na wielkim Placu Zgody, ale prefektura zakazała organizowania tam dzisiaj protestów. W pobliżu znajduje się Pałac Elizejski i gmach Zgromadzenia Narodowego. Marsz zorganizowany został wiec na obrzeżu Paryża.

Przypomnijmy, że uczestnicy demonstrują przeciwko forsowanemu przez prezydenta Emmanuela Macrona projektowi podwyższenia wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.

Les poubelles dans les rues de Paris sont incendies chaque coin de rue. Plus de 120 interpellations dans la capitale selon la prfecture de police.#ReformeDesRetraites #manif18mars pic.twitter.com/VrcBgt0x1K

laurorematinMarch 18, 2023

Trzy dni temu prezydent Francji podjął kontrowersyjną decyzję, pozbawiając parlament możliowści głosowania nad projektem reformy emerytalnej i wprowadzając ją w życie dekretami. Spowodowało to nasilenie fali protestow.