Zamek Petera Paula Rubensa (1577-1640) w belgijskim Elewijt wystawiono na sprzedaż z ceną wywoławczą 4 mln euro. Mistrz barokowego malarstwa flamandzkiego mieszkał tam i malował w ostatnich pięciu latach życia.

REKLAMA

A Belgian castle famously painted by Peter Paul Rubens is for sale https://t.co/zHhYQq1fQF pic.twitter.com/axTsBShT0Y

BW26 lutego 2018

Miejscowość Elewijt i zamek nazywany Het Steen leży 25 km na południe od Brukseli. Zamek liczy 33 pokoje i z trzech stron otoczony jest fosą. Budowę rozpoczęto w 1304 roku.

Rubens uwiecznił swoją posiadłość m.in. w "Turnieju pod zamkiem Het Steen" (1635-1637) znajdującym się w Luwrze i "Widoku Het Steen wczesnym rankiem" (1636), pejzażu przechowywanym od 1823 roku w National Gallery w Londynie. Pejzaż ten, namalowany najwyraźniej dla własnej przyjemności przez artystę, z charakterystycznym niebem z ławicami chmur kłębiasto-pierzastych (cirrocumulusy), oddziałał silnie m.in. na angielskiego malarza Johna Constable'a.

Het Steen od czasów Rubensa kilkakrotnie zmieniał właścicieli. Jedni z ostatnich stopniowo restaurowali go od 1955 roku, a w roku 2009 zamek uzyskał status oficjalnego dziedzictwa architektury w Belgii - podaje agencja nieruchomości Engel & Voelkers z Mechelen.

Rubens otoczony był już wielką sławą, kiedy w 1635 roku kupił zamek. Całkowicie przebudował swoją siedzibę w stylu flamandzkiego renesansu, a nad wielkim kominkiem w głównej komnacie kazał umieścić swoją tarczę herbową. Od tego czasu zamek nazywano zamkiem Rubensa.

Przedmiotem sprzedaży są trzy budynki - rezydencja z piaskowca z prywatną kaplicą i sześcioma komnatami sypialnymi, czteropokojowa willa i zespół wieżowy kryjący garaż na cztery samochody. W skład posiadłości wchodzi także fosa ze zwodzonym mostem i nieco ponad 8 ha łąki.

Artysta zamieszkał tam ze swoją drugą żoną, 16-letnią Heleną Fourment, znaną z portretu nazywanego "Małym futerkiem" z Muzeum Historii Sztuki w Wiedniu i innych późnych obrazów, zwiastujących - już wówczas - technikę malarską impresjonizmu.

Nieruchomość zmieniała kilkakrotnie właścicieli. Zamek poważnie ucierpiał podczas II wojny światowej. W 1954 roku nabył go Paul Maison, znany mecenas sztuki, który pozwolił zwiedzać posiadłość i organizował tam wystawy. Jego spadkobiercy wystawili zamek na sprzedaż.

Według niemieckiego arystokraty doradzającego agencji nieruchomości z Mechelen, utrzymanie podobnego domostwa średniej wielkości może kosztować ponad 118 tys. dolarów rocznie, a jeśli w grę wchodzi także ogród - to jeszcze więcej.

(az)