Iraccy policjanci i cywile są wśród 17 ofiar śmiertelnych zamachu w centrum Bagdadu. W pobliżu hoteli Palestyna i Sheraton, gdzie mieszkają dziennikarze i zagraniczni biznesmeni eksplodowały trzy bomby umieszczone w samochodach. Rannych zostało co najmniej 12 osób.

REKLAMA

Dwie mniejsze ładunki wybuchły na placu, na którym do kwietnia 2003 roku stał wielki pomnik Saddama Husajna, zburzony przez Irakijczyków w dniu wejścia amerykańskich wojsk do Bagdadu.

Eksplozje były na tyle silne, że powybijały szyby z okien w całej okolicy. Nad centrum Bagdadu unosiły się wielkie kłęby dymu i kurzu.