Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej oświadczył, że sprawcą zamachu terrorystycznego w metrze w Petersburgu był Akbarżon Dżaliłow. Wcześniej służby specjalne Kirgistanu oceniły, że urodzony w 1995 roku Dżaliłow, obywatel Rosji, mógł dokonać zamachu.

REKLAMA

"Śledczy ustalili tożsamość mężczyzny, który przeprowadził wybuch w wagonie pociągu metra w Petersburgu. Jest nim Akbarżon Dżaliłow, urodzony 1 kwietnia 1995 roku" - głosi komunikat Komitetu Śledczego. Komitet dodał, że tożsamość Dżaliłowa ustalono na podstawie śladów na torbie z ładunkiem wybuchowym, który nie eksplodował. Torbę znaleziono w poniedziałek na stacji metra Płoszczad Wosstanija.

"Wyniki ekspertyzy genetycznej i nagrania kamer wideo dają podstawy by sądzić, że właśnie człowiek, który był wykonawcą zamachu terrorystycznego w wagonie (metra), pozostawił torbę z ładunkiem wybuchowym na stacji metra Płoszczad Wosstanija" - oświadczył Komitet Śledczy.
Eksplozja, w której zginęło 14 osób, nastąpiła w poniedziałek w wagonie metra pomiędzy dwiema innymi stacjami - Siennaja Płoszczad i Technologiczeskij Institut. Według mediów ładunek pozostawiony na stacji Płoszczad Wosstanija znajdował się w atrapie gaśnicy, a jego siła rażenia była równoważna kilogramowi trotylu. Ładunek ten zawierał także metalowe elementy zwiększające siłę rażenia.

O tym, że sprawcą zamachu samobójczego może być Dżaliłow, poinformował we wtorek rzecznik kirgiskich służb bezpieczeństwa Rachat Sałlajmanow. Służby w Biszkeku podały, że zamachowiec urodził się w mieście Osz na południowym zachodzie Kirigistanu. Krewni Dżaliłowa powiedzieli, że od 2011 roku mieszkał on w Rosji z rodzicami, a kiedy rodzina wróciła do ojczyzny, pozostał w Rosji.

Liczba ofiar śmiertelnych poniedziałkowego zamachu terrorystycznego wzrosła we wtorek do 14, w szpitalach przebywa 49 osób.

(az)