Samobójczy zamach na wojskowy autokar w stolicy Afganistanu, Kabulu. Zginęły trzy osoby, a 10 zostało rannych. To już czwarty poważny atak od zaprzysiężenia w poniedziałek nowego prezydenta.

REKLAMA

Do pierwszego ataku doszło w dniu inauguracji nowego przywódcy kraju Aszrafa Ghaniego przy drodze prowadzącej na lotnisko w Kabulu. Wybuchła przydrożna bomba, zabijając siedem osób.

Dwa dni później, w środę, kolejnych siedmioro ludzi straciło życie, gdy dwie bomby wybuchły we wschodniej i zachodniej części stolicy.

Do przeprowadzenia tych ataków przyznali się talibowie, którzy zapowiedzieli, że będą walczyć z "marionetkowymi władzami" w Kabulu.

(abs)