"To był komputerowy wirus:" - tak CNN tłumaczy się z czarnego, grubego X, który migał na twarzy amerykańskiego wiceprezydenta Dicka Cheney'a podczas transmitowanego na żywo wystąpienia.

REKLAMA

Była to techniczna usterka w przełącznikach obrazu na komputerach emisyjnych – usterka, której nie potrafimy jednak odtworzyć, by pokazać, co się stało. To była transmisja na żywo, takie rzeczy się zdarzają - do dalsza część oświadczenia stacji

CNN pospieszyło z wyjaśnieniami po tym, jak Biały Dom oficjalnie wyraził zaniepokojenie incydentem. W oświadczeniu nie wspomina się jednak, że X pojawił się na ekranie w momencie, gdy Cheney atakował tych, którzy krytykują wojnę w Iraku, zaś pod spodem widniały przytoczone jego słowa "nie uważam krytyki za coś złego".