Trzy osoby zginęły, a cztery zostały ranne w wyniku uderzenia niewielkiego samolotu w śmigłowiec stojący na lotnisku w miejscowości Lukla w rejonie najwyższej góry świata Mount Everestu, na północy Nepalu.

REKLAMA

/ RAM NEPAL / PAP/EPA
/ RAM NEPAL / PAP/EPA
/ RAM NEPAL / PAP/EPA
/ RAM NEPAL / PAP/EPA
/ RAM NEPAL / PAP/EPA

Do wypadku doszło, gdy samolot linii Summit Air próbował wystartować z Lukli do stolicy Nepalu Katmandu - przekazał przedstawiciel nepalskiego transportu lotniczego Raj Kumar Chhetri.

Jak sprecyzował, samolot zjechał z pasa startowego i uderzył w stojący niedaleko śmigłowiec należący do linii Manang Air.

Wśród ofiar śmiertelnych jest pilot samolotu oraz dwóch funkcjonariuszy policji, którzy stali przy zaparkowanym śmigłowcu. Osoby ranne zostały przetransportowane do Katmandu - poinformował rzecznik nepalskiej policji Uttam Raj Subedi.

W następstwie wypadku zawieszono obsługę lotniska - podaje agencja Associated Press, nie precyzując dokładnie, kiedy zostanie ono ponownie otwarte.

Zarówno Summit Air, jak i Manang Air to prywatni przewoźnicy, którzy obsługują turystów i Nepalczyków w odległych regionach tego górzystego kraju.

Lotnisko im. Tenzinga i Hillary'ego w Lukli jest często określane jako najbardziej niebezpieczne na świecie ze względu na krótki pas startowy i trudne podejście - zwraca uwagę AP.

Nowozelandczyk Edmund Hillary i Szerpa Tenzing Norgay w 1953 roku jako pierwsi zdobyli najwyższy szczyt świata, który wznosi się na 8848 metrów n.p.m.