Około 300 rosyjskich urzędników zostanie poddanych badaniu na wariografie w ramach programu zapobiegania korupcji. Szczególną uwagę zwraca się na pracowników działu zakupów. Rosja zajmuje obecnie 119. miejsce w liczącym 168 pozycji tzw. Indeksie Percepcji Korupcji sporządzanym co roku przez organizację Transparency International.

REKLAMA

Oprócz próby na wariografie, wprowadzono też stałą rotację członków komisji zakupowej.

W zeszłym roku badaniom poddano 1775 urzędników. Pomyślnie przeszło je ok. 94 proc. zatrudnionych we władzach Moskwy - poinformowała zastępczyni mera. Nie wyjaśniła jednak, co stało się z 6 proc. badanych, u których, jak pisze agencja RIA Nowosti, wykryto "czynniki ryzyka korupcyjnego".

Wariograf, zwany potocznie wykrywaczem kłamstw, rejestruje jednocześnie różne sygnały fizjologiczne organizmu ludzkiego za pomocą czujników umieszczonych na ciele badanego. Analizator natężenia stresu dokonuje pomiarów na podstawie emisji ludzkiego głosu.

(dp)