Co najmniej 5 osób zginęło w niedzielę, gdy prawdopodobnie rebelianci z ruchu Huti wystrzelili pocisk podczas parady wojskowej w mieście Ad-Dali na południu Jemenu, zorganizowanej z okazji zakończenia szkolenia wojskowego - poinformowała stacja telewizyjna al-Arabija.
Yemen: Houthi rebel rockets strike military graduation https://t.co/nR7YKU3lHD pic.twitter.com/p2JLfpO0aI
anadoluagencyDecember 29, 2019
Na razie nikt oficjalnie nie przyznał się do zamachu. Także media jemeńskiego rebelianckiego ruchu Huti nie skomentowały wydarzenia. W zamachu około 30 osób zostało rannych.
Według lokalnych władz do wybuchu doszło w pobliżu platformy dla gości zaproszonych na paradę.
Jemen pogrążony jest w chaosie od 2011 roku, gdy społeczna rewolta położyła kres wieloletnim dyktatorskim rządom prezydenta Alego Abd Allaha Salaha. Konflikt nasilił się, gdy w marcu 2015 roku interwencję w Jemenie rozpoczęła Arabia Saudyjska. Jemeński konflikt zbrojny jest przez wielu postrzegany jako wojna zastępcza, prowadzona przez szyicki Iran i sunnicką Arabię Saudyjską w rywalizacji o dominującą pozycję w regionie.
Ad-Dali stolica prowincji (muhafazy) o tej samej nazwie, jest kontrolowana przez siły separatystyczne. Leży na szlaku południe-północ łączącym południowy port Aden, kontrolowany przez siły rządowe i stolicę kraju Sanę, kontrolowaną przez Huti.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Trwa wymiana więźniów między Ukrainą a separatystami