W Iraku nie ma już żołnierzy z polskiego kontyngentu wojskowego. Ostatnich 50 wojskowych zostało wczoraj przetransportowanych z bazy Al Kut do Kuwejtu. Tam czekają na samoloty do Polski.

REKLAMA

Operacja przebiegła stabilnie. Była dobrze przygotowana i dobrze zrealizowana. Mówię to z wielką dumą - mówi Bogdan Klich, minister obrony narodowej:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Uroczyste powitanie wracających z Iraku polskich żołnierzy odbędzie się w najbliższą środę w Szczecinie.

Operacja „Iracka Wolność” rozpoczęła się 20 marca 2003 r. Do pierwszej jej fazy polskie siły zbrojne skierowały jednostkę GROM, okręt zabezpieczenia logistycznego „Kontradmirał Xawery Czernicki” oraz pluton likwidacji skażeń. W maju 2003 r. podczas konferencji w Londynie Polska otrzymała oficjalną propozycję udziału w IV fazie operacji stabilizacyjnej i objęcia kontroli wojskowej nad sektorem centralno-południowym, a w sierpniu 2003 r. skierowano do Iraku kontyngent w liczbie ok. 2500 żołnierzy. Początkowo przewidywano, że misja polskich żołnierzy potrwa około roku; skończyło się na dziesięciu zmianach. Z upływem czasu zmieniał się charakter misji; zmniejszała się także strefa, za którą odpowiadała dywizja.

Polskim Kontyngentem Wojskowym w Iraku dowodzili kolejno generałowie: Andrzej Tyszkiewicz, Mieczysław Bieniek, Andrzej Ekiert, Waldemar Skrzypczak, Piotr Czerwiński, Edward Gruszka, Bronisław Kwiatkowski, Paweł Lamla, Tadeusz Buk, a w ramach dzisiątej zmiany - generał Andrzej Malinowski.

W Iraku zginęło i zmarło w okresie trwania misji blisko 30 Polaków - w tym m.in. 22 żołnierzy, trzech byłych wojskowych zatrudnionych przez zagraniczne firmy ochroniarskie, dwóch dziennikarzy i funkcjonariusz Biura Ochrony Rządu.