Szwajcarski resort sprawiedliwości odrzucił wniosek Romana Polańskiego o zwolnienie z aresztu. Decyzja ta nie przesądza jeszcze definitywnie, że reżyser zostanie za kratkami. Polański przebywa obecnie w areszcie ekstradycyjnym w Zurychu.

REKLAMA

Uważamy, że wciąż istnieje duże ryzyko ucieczki i nawet zwolnienie za kaucją nie zagwarantuje obecności Romana Polańskiego w Szwajcarii podczas trwania procedury ekstradycji - stwierdził rzecznik resortu sprawiedliwości Folco Galli. Z takim argumentem nie zgadzają się adwokaci reżysera. Każdy doskonale zna okoliczności sprawy. Pan Polański zobowiązuje się z największą powagą nie opuszczać terytorium Szwajcarii w czasie całej procedury ekstradycji. Uważam, że to, co dzieje się obecnie wokół pana Polańskiego, to całkowite szaleństwo - powiedział jeden z obrońców reżysera.

Polański wniosek o zwolnienie z aresztu złożył jeszcze do Federalnego Sądu Karnego w mieście Bellinzona. Nawet jeśli trybunał w Bellinzonie podzieli opinię resortu sprawiedliwości, od obu decyzji adwokaci reżysera będą mogli się odwołać.

Roman Polański został zatrzymany 26 września na lotnisku w Zurychu na podstawie amerykańskiego nakazu aresztowania sprzed ponad 30 lat. Amerykanie zarzucają mu, że w 1977 r. uwiódł 13-letnią wówczas Samanthę Geimer. W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią klasyfikowany jest automatycznie jako gwałt.