Słowacy mają swojego wielkiego kota. Może to być puma lub nawet tygrys - podają tamtejsze media. Tego drapieżnika widziano niedaleko polskiej granicy.

REKLAMA

Wielkiego kota przechadzającego się po wzgórzu nagrał telefonem komórkowym jeden z mieszkańców w rejonie Bardejowa - około 20 kilometrów od polskiej granicy.

Według specjalistów, którzy widzieli ten film nagrany ze sporej odległości, to może być puma, a nawet tygrys.

Słowackie służby próbują wyśledzić drapieżnika i będą chcieli go odłowić. Drapieżnik, według słowackich zoologów, może stanowić realne zagrożenie dla życia i zdrowia mieszkańców.

(j.)