Festiwal masek trwa w naddunajskim miasteczku Mohacs na południu Węgrzech. Wszystko po to, by odstraszyć i przegonić zimę. Mieszkańcy miasteczka domagają się już przybycia wiosny.

REKLAMA

- To taka ludowa tradycja. Skończył się karnawał i najwyższy czas, by wreszcie zaczęła zbliżać się wiosna. Ale trzeba jej w tym pomóc, odstraszając zimę - tłumaczy jeden z uczestników festiwalu. O tym, czy maski, które są w stanie wystraszyć niejednego, wypłoszą zimę, mieszkańcy węgierskiego miasteczka będą się mogli przekonać już wkrótce.