Przed południem czasu polskiego w Moskwie ruszył marsz upamiętniający Borysa Niemcowa. Jak donosi rosyjski korespondent RMF FM Przemysław Marzec, w manifestacji wzięło udział ponad 20 tys. osób. Opozycjonista został zamordowany rok temu w okolicach Placu Czerwonego. Władze nie pozwoliły na przemarsz w miejscu, gdzie zastrzelono polityka. Na upamiętnienie Niemcowa nie zgodził się też rosyjski parlament.

REKLAMA

Władze nie zezwoliły na przemarsz po Wielkim Moskworieckim Moście, tam 300 metrów od Kremla zastrzelono polityka.


Na upamiętnienie Niemcowa nie zgodziła się Duma. O poranku zatrzymano aktywistów, którzy próbowali złożyć kwiaty i zapalić znicze w miejscu gdzie zginął Niemcow. Zostało ono odgrodzone przez policję. Rosjanie byli tam wpuszczani tylko przez specjalne wejścia i po pełnej kontroli. Przez rok od śmierci Niemcowa składano tam kwiaty i stawiano znicze. Zaimprowizowane miejsce pamięci jest pilnowane przez wolontariuszy z powodu wielokrotnych prób jego zniszczenia.

Organizatorem pochodu jest opozycyjna Republikańska Partia Rosji-Partia Wolności Narodowej (Parnas), której Niemcow współprzewodniczył. Uczestnicy zebrali się koło stacji metra Czechowska. Trasa pochodu prowadziła dalej bulwarami, aż do Prospektu Akademika Sacharowa.

W tłumie było widać flagi partii Parnas i ruchu "Solidarność", a także wiele rosyjskich flag państwowych, przy niektórych są czarne żałobne wstążki. Ludzie przynieśli też na marsz zdjęcia Niemcowa i transparenty m.in. z napisem "Nie zapomnimy i nie przebaczymy".



Upamiętnienie Niemcowa w rocznicę jego śmierci zapowiedziano też w innych miastach Rosji. Jak podało Echo Moskwy, tego rodzaju zgromadzenia odbyły się m.in. w Petersburgu, Woroneżu, Kazaniu, Samarze, Saratowie. W Niżnim Nowogrodzie miał miejsce uzgodniony z władzami marsz, w Krasnojarsku - mityng, w Nowosybirsku otwarta została poświęcona Niemcowowi wystawa zdjęć. Mityng odbył się też w Jarosławiu, gdzie Niemcow był deputowanym do Dumy Obwodowej.

Marsz w obronie Niemcowa był największym wystąpieniem rosyjskiej opozycji od roku.

Rocznica śmierci Niemcowa

Do zabójstwa Borysa Niemcowa doszło 27 lutego 2015 r. około godz. 23.40 (21.40 w Polsce) na Dużym Moście Moskworeckim, przylegającym do Wasiliewskiego Spusku, będącego przedłużeniem Placu Czerwonego. Do Niemcowa oddano co najmniej siedem strzałów z przejeżdżającego samochodu. Na miejscu zbrodni znaleziono sześć łusek. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano do niego w plecy.

5 marca w związku z zabójstwem zostali zatrzymani: Zaur Dadajew, bracia Anzor, Szadid Gubaszewowie, Tamerlan Eskierchanow i Chamzat Bachajew. Podczas zatrzymania zginął Biesłan Szawanow. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej uważa za wykonawcę zabójstwa Zaura Dadajewa, a za domniemanego organizatora - Rusłana Muchudinowa, który jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym.

55-letni Borys Niemcow był jednym z przywódców Republikańskiej Partii Rosji - Partii Wolności Narodowej (Parnas). Opozycjonista krytykował prezydenta Władimira Putina. Zarzucał mu zwłaszcza agresywną politykę wobec Ukrainy. W latach 2011-12 Niemcow był jednym z organizatorów protestów w Moskwie po wygranych przez Putina i kontrolowaną przez niego Jedną Rosję wyborach prezydenckich i parlamentarnych.

(dp)