Na terenie Zachodniego Brzegu Jordanu władze Izraela otworzyły nową autostradę, przedzieloną wzdłuż betonowym murem oddzielającym strefę ruchu izraelskiego od palestyńskiego.

REKLAMA

Israel opens new 'Apartheid Road'"Its western side serves Palestinians, who cannot enter Jerusalem, whereas the roads eastern side serves settlers...The West Bank has many segregated roads, but none of them is divided along its entire length by a wall"https://t.co/EAm2QOKSfe pic.twitter.com/9tUdDTuHda

benabyad10 stycznia 2019

Autostrada o numerze 4370 położona jest na północny wschód od Jerozolimy i przedzielona jest wzdłuż murem. Jedna strona przeznaczona jest dla samochodów izraelskich, druga dostępna będzie tylko dla ruchu palestyńskiego. Jak pisze AP, krytycy konstrukcji nadali autostradzie ironiczną nazwę: "droga apartheidu".

Autostrada powstała jako część planowanej obwodnicy na wschód od Jerozolimy, która ma łączyć północną i południową część Zachodniego Brzegu Jordanu. Jej budowa rozpoczęła się w 2005 roku, ale prace budowlane przez kilka lat były wstrzymane, po czym ruszyły ponownie w 2017 roku.

Podczas ceremonii otwarcia izraelscy urzędnicy określili autostradę jako sposób na lepsze połączenie między żydowskimi osiedlami na Zachodnim Brzegu Jordanu z Jerozolimą. Minister bezpieczeństwa Izraela Gilad Erdan nazwał autostradę "przykładem zdolności do współżycia między Izraelczykami a Palestyńczykami, wychodzącym jednocześnie naprzeciw istniejącym wyzwaniom w zakresie bezpieczeństwa".

Władze Autonomii Palestyńskiej oświadczyły, że "droga apartheidu" stanowi wyzwanie dla społeczności międzynarodowej. Szkoda, że społeczność międzynarodowa nie zrobiła nic, aby powstrzymać reżim apartheidu - napisano w komunikacie. Palestyńczycy obawiają się też, że otwarcie autostrady przyczyni się do powstania kolejnych osiedli żydowskich na palestyńskich terenach okupowanych przez Izrael.

opracowanie: