​Prezydent elekt USA Donald Trump, mówiąc o konieczności zwiększania potencjału nuklearnego USA, miał na myśli zapobieganie ryzyku związanemu z rozprzestrzenianiem broni jądrowej - oświadczył rzecznik Trumpa, Jason Miller.

REKLAMA

"Prezydent elekt Trump odniósł się w ten sposób do zagrożenia związanego z rozprzestrzenianiem się broni jądrowej i do krytycznie ważnego zapobiegania takiej sytuacji", zwłaszcza gdyby broń jądrowa miała trafić w ręce "organizacji terrorystycznych oraz niestabilnych i bandyckich reżimów".

Mianem państw bandyckich administracja USA określa kraje, których rządom zarzuca się nieprzestrzeganie praw człowieka, wspieranie terroryzmu i rozbudowę arsenału jądrowego.

Wcześniej Trump napisał na Twitterze: "Stany Zjednoczone muszą bardzo wzmocnić i rozbudować swój potencjał nuklearny do czasu, aż świat nie opamięta się w kwestii broni jądrowej". Nie sprecyzował, co dokładnie miał na myśli.

The United States must greatly strengthen and expand its nuclear capability until such time as the world comes to its senses regarding nukes

realDonaldTrump22 grudnia 2016

Na oficjalnym portalu Trumpa podkreślono, że prezydent elekt "zdaje sobie sprawę z wyjątkowo katastrofalnych zagrożeń stwarzanych przez broń nuklearną i cyberataki", i zapowiedziano, że zmodernizuje on arsenał nuklearny USA, "by zapewnić, iż nadal będzie miał efekt odstraszający".

Już podczas kampanii wyborczej przed wyborami prezydenckimi w listopadzie Trump sugerował potrzebę powiększenia potencjału nuklearnego USA i mówił, że świat "miałby się lepiej", gdyby inne kraje, w tym Japonia i Korea Południowa, dysponowały bronią nuklearną.

(łł)