Hiszpańska policja zatrzymała parę profesjonalnych złodziei, którzy ukradli z jednego z hoteli wina warte blisko 1,7 mln euro. Kobietę i mężczyznę udało się aresztować dopiero po 9 miesiącach od kradzieży.

REKLAMA

Do kradzieży doszło w październiku ub. roku w hotelu Atrio w Cáceres na zachodzie Hiszpanii. Złodzieje skradli 45 butelek wina. Łączna wartość ich łupu to 1 648 500 euro. Najdroższa butelka była warta 310 tys. euro i pochodziła z 1806 roku.

Jak podkreśla hiszpańska policja, przestępstwo było zaplanowane "co do minuty". Złodzieje wcześniej odwiedzili trzy razy hotelową restaurację.

Śledczy ustalili, że kobieta w dniu kradzieży zameldowała się w hotelu Atrio na podstawie sfałszowanego szwajcarskiego dokumentu tożsamości. Zjadła kolację w towarzystwie mężczyzny. Parę oprowadzono po piwnicy, w której przechowywane są wina.

Jak ustalono na podstawie nagrań z monitoringu, potem para udała się do swojego pokoju hotelowego. Mężczyzna szybko jednak wyszedł i wrócił do piwnicy z winami. Aby się do niej dostać, użył skradzionego klucza. Kilka minut potem wrócił do pokoju z trzema dużymi plecakami wypełnionymi butelkami.

LTIMA HORADetenidos los 2 presuntos autores de uno de los robos ms mediticos de los ltimos aosTras una planificacin milimtrica del robo, sustrajeron 45 botellas de vino, valoradas en 1.648.500, en el restaurante Atrio de #Cceres pic.twitter.com/19JD1gRhem

policia19 lipca 2022

W tym czasie kobieta odwróciła uwagę pracowników hotelu. Prosiła ich o przygotowanie posiłku - mimo że hotelowa restauracja była już nieczynna.

Pracownicy zorientowali się, że butelki zaginęły dopiero następnego ranka. Złodziei już jednak nie było w hotelu - zniknęli z niego ok. 5 nad ranem.

Policja ustaliła, że po kilku dniach opuścili Hiszpanię. Przemieszczali się po wielu europejskich krajach. Ostatecznie, po 9 miesiącach od kradzieży, zostali złapani, gdy przekraczali granicę Czarnogóry z Chorwacją.