Sąd w Chinach skazał na karę śmierci dwóch Ujgurów, byłych urzędników państwowych z regionu Sinciang, których uznał za winnych działalności separatystycznej i współpracy z terrorystami - przekazała we wtorek oficjalna chińska agencja prasowa Xinhua.

REKLAMA

Komunistyczne władze ChRL mierzą się z narastającą krytyką międzynarodową w sprawie ich polityki w Sinciangu. Pekin zaprzecza oskarżeniom o ludobójstwo, wykorzystywanie pracy przymusowej oraz przetrzymywanie Ujgurów i innych muzułmanów w obozach reedukacji.

Urzędników skazano w ramach kampanii walki z "ludźmi o dwu twarzach", jak państwowe chińskie media określają osoby piastujące wysokie stanowiska w administracji, którym zarzuca się knucie przeciwko państwowym władzom.

Były szef wydziału sprawiedliwości Sinciangu Shirzat Bawadun został skazany na karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata za działalność mającą na celu "podzielenie kraju". Według władz spiskował on z Islamskim Ruchem Wschodniego Turkiestanu (ETIM), uznawanym przez ONZ za organizację terrorystyczną.

Władze USA wykreśliły Ruch z listy organizacji terrorystycznych w listopadzie 2020 roku, oceniając, że "nie ma wiarygodnych dowodów, że ETIM wciąż istnieje" - przypomina agencja AFP.

Bawudun brał również łapówki, nadużywał władzy, przekazywał informacje "zagranicznym siłom", ukrywał poszukiwanych przestępców i zaprosił osobistości religijne do wygłoszenia "nielegalnych wykładów na weselu jego córki" - wynika z informacji przekazanych przez Xinhua.

Na karę śmierci w zawieszeniu na dwa lata skazano również byłego szefa wydziału edukacji Sinciangu Sattara Sawuta, którego uznano za winnego separatyzmu i łapówkarstwa. Według władz skazany przekazywał idee separatystyczne, terrorystyczne i ekstremistyczne w podręcznikach do języka ujgurskiego.

Zdaniem sądu pod wpływem tych podręczników kilka osób wzięło udział w aktach przemocy, w tym w zamieszkach w stolicy Sinciangu, Urumczi, w których w 2009 roku zginęło co najmniej 200 osób. Inni stali się "kluczowymi członkami grupy separatystycznej" kierowanej przez Ilhama Tohtiego - ujgurskiego ekonomisty skazanego w 2014 roku na dożywocie za separatyzm.

Kara śmierci w zawieszeniu jest w Chinach najczęściej zamieniana na dożywocie. Władze nie ujawniają danych na temat liczby egzekucji, ale według organizacji Amnesty International co roku wykonuje się ich w tym kraju tysiące, najwięcej spośród wszystkich państw świata.