"Nie ulega wątpliwości, że wojna w Ukrainie, nowe podejście administracji amerykańskiej do Europy i przede wszystkim rozpoczęty przez Rosję (...) wyścig zbrojeń stawiają przed nami zupełnie nowe wyzwania. Europa musi podjąć ten wyścig zbrojeń i musi go wygrać" - mówił w Brukseli, gdzie odbywa się unijny szczyt, premier Donald Tusk. "Jestem przekonany, że Rosja przegra ten wyścig, tak jak Związek Sowiecki przegrał podobny wyścig zbrojeń 40 lat temu. To jest jedyna metoda, żeby uniknąć konfliktu na szerszą skalę" - przekonywał.

REKLAMA

"Wszyscy są zdeterminowani"

Donald Tusk ocenił, że Europa straciła dużo czasu w kwestii budowy unii obronnej, ale "dzisiaj wszystko się zmieniło".

- Jako Europa stracilimy duo czasu. Ale teraz wszystko si zmienio. Europa musi podj wycig zbroje rozpoczty przez Rosj i musi go wygra - zapowiada w Brukseli @donaldtusk.@RMF24pl pic.twitter.com/IpGA2Cj9oE

MichalRadkowskiMarch 6, 2025

Mówię zarówno o propozycji Komisji (Europejskiej, dotyczącej zmobilizowania do 800 mld euro - przyp. red.), jak i determinacji wszystkich moich rozmówców. Potwierdzali to w czasie spotkań w Paryżu i w Londynie - relacjonował. Wszyscy są zdeterminowani, żeby podjąć to wyzwanie - dodał.

Będziemy szybciej, mądrzej, efektywniej zbroić się jako Europa niż Rosja. To jest nie tylko warunek sine qua non, żeby być bezpiecznym, ale coś, co zaczyna się dziać na naszych oczach - tłumaczył szef polskiego rządu. Zastrzegł jednocześnie, że nie ma powodu do "łatwego optymizmu".

- Jestemy w dniu,w ktrym wszystko moe si zmieni i chyba si zmieni - mwi @donaldtusk przed rozpoczynajcym si nadzwyczajnym szczytem RE w Brukseli.@RMF24pl pic.twitter.com/pWrUHWJtaD

MichalRadkowskiMarch 6, 2025

"Jesteśmy silniejsi. Musieliśmy zacząć w to wierzyć"

Tusk ocenił, że propozycja Francji dotycząca rozszerzenia możliwości odstraszania bronią nuklearną jest jak najbardziej godna rozważenia.

Wszystkie te propozycje musimy dzisiaj dobrze skoordynować. Możliwości obronne każdego państwa europejskiego powinny stać się elementem tej całości (obronności UE - przyp. red.) - powiedział premier. Jak dodał, Europa jako całość jest w stanie wygrać każdą konfrontację - finansową, gospodarczą i militarną - z Rosją.

Jesteśmy silniejsi. Musieliśmy zacząć w to wierzyć i dzisiaj to się chyba dzieje - ocenił.

Jestem właściwie pewien i mogę to powiedzieć - Tarcza Wschód i obrona wschodniej granicy UE stała się priorytetem, który nie jest kwestionowany przez nikogo. To oznacza także środki, pomoc infrastrukturalną - mówił Tusk. Zapowiedział też rozmowy o zwiększeniu obecności wojsk NATO na granicy z Rosją i Białorusią.

My dzisiaj mówimy dużo o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy, ale żeby komuś dawać gwarancje bezpieczeństwa, trzeba być samemu bezpiecznym - zauważył.

"Powinniśmy wpłynąć na polepszenie relacji transatlantyckich"

Szef polskiego rządu przyznał, że dzisiaj Ameryka jest dla Europy "trochę bardziej wymagającym, trudniejszym partnerem".

My, zbrojąc się, powinniśmy wpłynąć na polepszenie relacji transatlantyckich. Utrzymanie NATO i sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi musi być także naszym absolutnym priorytetem, nawet jeśli druga strona nie zawsze daje sygnały, że jest tym dzisiaj zainteresowana - analizował Tusk.

Premier @donaldtusk liczy, e wsparcie wojskowe i wywiadowcze USA dla Ukrainy bdzie kontynuowane. Szef rzdu mwi przed szczytem RE, by nie lekceway potrzeby wsppracy z Ameryk: - Utrzymanie NATO i sojuszu z USA musi by naszym priorytetem.@RMF24pl pic.twitter.com/6Ske2sXPSB

MichalRadkowskiMarch 6, 2025

Tusk był też pytany o wycofanie przez USA wsparcia wywiadowczego dla Ukrainy.

Głęboko wierzę, że wsparcie ze strony amerykańskiej, jeśli chodzi zarówno o łączność, rozpoznanie i wywiad (...) będzie kontynuowane. Nie jest łatwo (go - przyp. red.) zastąpić - stwierdził. Wyraził także przypuszczenie, że sugestie o wycofaniu pomocy wojskowej mogą być częścią strategii negocjacyjnej.

Bardzo byśmy chcieli, żeby sugestie o wycofaniu tej czy innej formy pomocy amerykańskiej były tylko sugestiami, tylko taką taktyką negocjacyjną, a nie faktem. Bardzo liczymy na pełne wsparcie Ameryki dla Polski, dla Europy. Jest to chyba taka metoda postępowania ze strony administracji amerykańskiej. Każe mi to sądzić, że to nie jest ostateczna decyzja - mówił szef rządu.

Ukraina i wszystkie państwa europejskie muszą pracować także w tym wymiarze nad własnymi możliwościami. To nie ulega wątpliwości. Ale nie róbmy niczego, co mogłoby utwierdzić niektórych w Waszyngtonie, że Ameryka nie jest potrzebna do tego, bo jest oczywiście potrzebna - ostrzegł Tusk.