Od dzisiaj w Turcji, gdzie palenie tytoniu jest bardzo rozpowszechnione, obowiązuje całkowity zakaz oddawania się temu nałogowi w miejscach publicznych. W kawiarniach i restauracjach wprowadzono okres przejściowy; bezwzględny zakaz palenia zacznie w miejscach tych obowiązywać dopiero od lipca 2009 roku.

REKLAMA

Ustawa o zakazie palenia została przyjęta przez turecki parlament na początku stycznia i obejmuje urzędy, miejsca pracy i inne miejsca publiczne jak centra handlowe, szkoły, stadiony i szpitale.

Papierosa będzie można zapalić jedynie w specjalnych pomieszczeniach dla palaczy. Organizatorzy imprez sportowych lub koncertów będą mogli tworzyć specjalne strefy dla palących.

Właścicielom miejsc, gdzie dojdzie do złamania zakazu palenia, po uprzednim otrzymaniu ostrzeżenia, grozi grzywna w wysokości 5 tys. lir tureckich (2700 euro). Przyłapani palacze będą musieli liczyć się z tym, że zapłacą 50 lir (26 euro).

Zakaz palenia obowiązywał już wcześniej w transporcie publicznym. Przepis ten jednak często pozostawał martwy w kraju, gdzie pali około 60 proc. mężczyzn i 20 proc. kobiet.