Trzęsienie ziemi o sile 5,7 st. nawiedziło wybrzeża północnej Kalifornii, poniżej granicy z Oregonem - poinformowała amerykańska Federalna Służba Geologiczna (USGS). Nie zanotowano ofiar, ani większych szkód. Nie wystąpiły też fale tsunami.

REKLAMA

Epicentrum wstrząsów znajdowało się pod dnem morskim na stosunkowo niewielkiej głębokości 17,2 km, w odległości 65 km na południowy zachód od miasta Eureka.

Trzęsienie trwało zaledwie kilka sekund, ale było wyraźnie odczuwalne - poinformowała rzeczniczka policji w Eureka Brittany Powell.

Wstrząsy o takiej, lub zbliżonej sile, nie są w Kalifornii niczym niezwykłym, jednak w wypadku wystąpienia na lądzie mogłyby wyrządzić poważne szkody.

Kalifornia położona jest w strefie aktywnej sejsmicznie stanowiąc fragment tzw. "ognistego kręgu" otaczającego Ocean Spokojny.