Biskup Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego Epifaniusz został zwierzchnikiem autokefalicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego. Decyzję tę podjął obradujący w Kijowie Sobór zjednoczeniowy ukraińskiego prawosławia.

REKLAMA

Jest to dzień ostatecznego zdobycia niezależności Ukrainy od Rosji. To dzień utworzenia Cerkwi, uznanej przez światowe prawosławie, jak w większości krajów, które należą do tradycji prawosławnej - oświadczył po Soborze prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

Zgromadzenie odbyło się w katedrze Mądrości Bożej w Kijowie. Nie jesteście świadkami, jesteście bezpośrednimi uczestnikami historii, która tworzy się na naszych oczach - powiedział Poroszenko, zwracając się do zebranych przed katedrą tysięcy ludzi. Chwała - skandowali zgromadzeni w odpowiedzi.

39-letni Epifaniusz (Dumenko) jest metropolitą perejasławskim i białocerkiewskim. Jest doktorem nauk teologicznych i rektorem Kijowskiej Prawosławnej Akademii Teologicznej oraz namiestnikiem Michajłowsko-Wydubyckiego Klasztoru Męskiego w Kijowie.

Hierarcha, który będzie nosił tytuł metropolity kijowskiego oświadczył po wyborze, że Sobór doprowadził do zjednoczenia trzech gałęzi ukraińskiego prawosławia.

Jest to naprawdę historyczne wydarzenie. Umieliśmy połączyć trzy gałęzie ukraińskiego prawosławia w jedną, wspólną, ukraińską Cerkiew - powiedział Epifaniusz do wiernych przed katedrą.

Jestem przekonany, że zjednoczona Cerkiew, uznana przez wiarę i prawdę, będzie służyła ukraińskiemu narodowi. Chciałbym też zaapelować do wszystkich naszych współbraci o przyłączenie się do naszej Cerkwi. Drzwi tej Cerkwi są otwarte dla wszystkich - oświadczył.

Czeka nas jeszcze dużo pracy. Powinniśmy zakończyć sprawę jednoczenia ukraińskiego prawosławia oraz modlić się o zakończenie wojny i sprawiedliwy pokój - powiedział Epifaniusz.

Sobór zjednoczeniowy odbywał się za zamkniętymi drzwiami. Media informowały, że uczestniczyło w nim 192 delegatów: każdy z biskupów miał prawo przyjechać na zjazd z jednym księdzem i jednym przedstawicielem swoich parafian.

Na Sobór przybyli członkowie nieuznawanych za kanoniczne Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Kijowskiego oraz Ukraińskiej Autokefalicznej Cerkwi Prawosławnej, a także uznawanej przez inne Kościoły prawosławne świata Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej Patriarchatu Moskiewskiego.

Dwie pierwsze Cerkwie zdecydowały o swoim udziale w Soborze na szczeblu Soborów Biskupich; ostatnia (Patriarchatu Moskiewskiego) reprezentowana jest przez oddzielnych przedstawicieli episkopatu, księży i wiernych - ogłosił wcześniej Kościół Patriarchatu Kijowskiego.

Hierarchia Kościoła Patriarchatu Moskiewskiego uznała, że nie będzie uczestniczyła w Soborze. W odpowiedzi na wszczęcie procesu nadania autokefalii dla Ukrainy ta podporządkowana Rosji cerkiew ogłosiła w listopadzie, że decyzje Patriarchatu Konstantynopolitańskiego w tej sprawie nie mają siły kanonicznej. Zakaz udziału w Soborze złamało co najmniej dwóch biskupów Patriarchatu Moskiewskiego.

Po wyborze Epifaniusza na zwierzchnika nowej Cerkwi otrzyma on tomos (akt) o autokefalii Ukraińskiej Cerkwi Prawosławnej. Wręczy go mu Patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I. Odbędzie się to 6 stycznia, w dniu prawosławnej wigilii Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego.

Ekumeniczny Patriarchat Konstantynopola potwierdził w październiku, że wszczyna procedurę nadania autokefalii Ukraińskiemu Kościołowi Prawosławnemu. Według prawosławnego patriarchy ekumenicznego Bartłomieja I decyzje podejmowane przez Konstantynopol mają moc wiążącą dla wszystkich Kościołów prawosławnych. Zwierzchnik prawosławia podkreślał też, że autokefalia dla Kościoła ukraińskiego doprowadzi do zjednoczenia wszystkich członków Kościoła prawosławnego na Ukrainie.

Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Kijowskiego powstał po uzyskaniu przez Ukrainę niepodległości w roku 1992, ale nie był uznawany przez Kościoły prawosławne na świecie. Na Ukrainie działają trzy Kościoły prawosławne, ale tylko jeden z nich - podlegający Patriarchatowi Moskiewskiemu - był dotychczas kanoniczny i uznawany przez pozostałe Kościoły prawosławne na świecie.

Rosyjska Cerkiew nie uznaje Epifaniusza

Rzecznik Patriarchatu Moskiewskiego Władimir Legojda oświadczył, że decyzje Soboru Zjednoczeniowego w Kijowie nie mają mocy kanonicznej, a jedynym zwierzchnikiem Cerkwi prawosławnej na Ukrainie pozostaje metropolita kijowski i całej Ukrainy Onufry.

Komentując decyzje Soboru Zjednoczeniowego, Legojda określił jego znaczenie kanoniczne jako "zerowe". Spotkanie to "zademonstrowało, że nie doszło do żadnego zjednoczenia" - ocenił. Metropolita Onufry był i pozostaje; na Ukrainie jest dziś jeden metropolita, tak jak powinno to być zgodnie z kanonami Cerkwi - oświadczył przedstawiciel rosyjskiej Cerkwi.

Ocenił, że przed patriarchą ekumenicznym Konstantynopola stoją teraz pytania, na które "trudno dać przekonywującą odpowiedź". Jak teraz patriarcha Bartłomiej będzie mógł wyjaśnić innym Cerkwiom lokalnym, skąd wziął się na Ukrainie jeszcze jeden metropolita kijowski, jaki jest jego status kanoniczny, jak oni będą współpracować z Cerkwią kanoniczną - pytał Legojda.

Rzecznik patriarchy moskiewskiego i Całej Rusi Cyryla, diakon Aleksandr Wołkow powiedział, że Ukraińska Cerkiew Prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego (UPC PM), którą kieruje metropolita Onufry, będzie nadal działać po stworzeniu na Ukrainie nowej struktury cerkiewnej - autokefalicznego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego.

Komentując wybranie zwierzchnika tego nowego Kościoła na Soborze Zjednoczeniowym, o. Wołkow oświadczył, iż "raskolnicy wybrali raskolnika na nowego zwierzchnika".

Również na Białorusi tamtejsza Cerkiew prawosławna skrytykowała Sobór Zjednoczeniowy, a jej przedstawiciel Serhij Lepin określił autokefaliczny Ukraiński Kościół Prawosławny jako strukturę rozłamową. Oświadczył, że kontakty z przedstawicielami tego Kościoła możliwe są jedynie na płaszczyźnie ogólnospołecznej.

Białoruska Cerkiew Prawosławna nie jest autokefalicznym Kościołem prawosławnym, lecz egzarchatem Cerkwi rosyjskiej.


Opracowanie: