Artykuł w” New York Times” nie oddaje treści listu do Rosji. To nie było targowanie się - tak prezydent Obama skomentował artykuł sugerujący, że może wycofać się z projektu tarczy antyrakietowej w Polsce i w Czechach. W zamian miałby dostać ocieplenie stosunków z Moskwą.

REKLAMA

Korespondent RMF FM w Waszyngtonie Łukasz Wysocki dowiedział się, jakie były oficjalne intencje autora listu Baracka Obamy. Posłuchaj jego relacji:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Rosjanie zachowując dyplomatyczne milczenie. Potwierdzają zaledwie, że list z Ameryki rzeczywiście do Miedwiediewa dotarł. Kreml na razie nie odtrąbił sukcesu i jest oszczędny w słowach, dlatego, że dla Rosji tarcza jest jedynie pretekstem i narzędziem. Putin i Miedwiediew chcą ugrać znacznie więcej, choć rosyjski prezydent zapewnia, że nie ma żadnego targu o tarczę. Jeżeli mowa o targu, czy wymianie, to ta kwestia nie pojawiła się, bo jest nieproduktywna - mówi Miedwiediew.

Jednak nie jest tajemnicą, że Rosja chce wymusić nowy układ o rozbrojeniu jądrowym, bo nie stać jej na utrzymywanie starych głowic. Chce także by USA uznały Gruzję i Ukrainę za wyłącznie rosyjskie strefy wpływów. Chce także zmusić Obamę do uznania Rosji za równorzędnego partnera, z którym omawia się dosłownie każdy krok.