Syn byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena powiedział, że zna przyczynę słabego występu swojego ojca podczas ubiegłorocznej debaty prezydenckiej z Donaldem Trumpem. Hunter Biden stwierdził, że miał on zażyć tabletkę nasenną.

REKLAMA

Debata prezydencka Joe Biden - Donald Trump odbyła się pod koniec czerwca 2024 roku. Ówczesny przywódca Ameryki wypadł w niej bardzo słabo, po czym w ogóle zrezygnował z ubiegania się o reelekcję.

Wiem dokładnie, co się stało podczas tamtej debaty - oświadczył Hunter Biden w rozmowie z youtuberem Andrew Callaghanem. Obleciał świat dookoła, w zasadzie pod kątem kilometrów mógł przelecieć świat trzy razy. Ma 81 lat. Jest cholernie zmęczony - powiedział syn byłego prezydenta.

Dali mu Ambien, by mógł spać. Wychodzi na scenę i wygląda jak jeleń w świetle reflektorów - dodał. Ambien to lek na bezsenność.

W poniedziałek mija rok od wycofania się Joe Bidena z wyścigu o fotel prezydencki. Ogłoszenie rezygnacji z walki o reelekcję było głównie wynikiem właśnie tej nieszczęsnej debaty, w której Biden starł się z Donaldem Trumpem w Atlancie.

Hunter Biden blames the sleeping pill Ambien for then-President Biden's disastrous debate performance against Donald Trump last year. https://t.co/spJLWGQSzD

NBCNewsJuly 22, 2025

Debata, która przekreśliła reelekcję Bidena

Joe Biden - jak sam przyznawał - wypadł słabo, mówił cicho i niewyraźnie, plątał się w słowach, a czasami wydawał się zagubiony.

Jego celem, przystępując do debaty, było uspokojenie obaw dużej części wyborców na temat swojego wieku, lecz efekt był przeciwny do zakładanego.

Kandydatką demokratów została wtedy wiceprezydentka Kamala Harris, która ostatecznie przegrała z Donaldem Trumpem w jesiennych wyborach prezydenckich.

Były prezydent podkreślał, że niepowodzenie podczas debaty było skutkiem zmęczenia. Nie wspominał jednak o lekach na bezsenność - podała stacja NBC News.

Zdecydowałem, by kilka razy polatać po świecie tuż przed debatą. (...) Nie posłuchałem mojego zespołu i później prawie zasnąłem na scenie - mówił były prezydent.