Już czwarty dzień trwa tzw. włoski strajk francuskich celników, który paraliżuje ruch ciężarówek z Francji na wyspy brytyjskie. Niektórzy kierowcy – w tym Polacy – czekają już 20 godzin w ogromnych kolejkach do portów w Calais i Dunkierce oraz tunelu pod Kanałem La Manche.

REKLAMA

Francuscy celnicy protestują przeciwko spodziewanemu nadmiarowi pracy po Brexicie. W ramach tzw. włoskiego strajku przeprowadzają kontrole tirów w sposób skrajnie drobiazgowy, co powoduje powstawanie wielo-kilometrowych kolejek, w których stoją głównie ciężarówki. Samochody osobowe przepuszczane są dużo szybciej.

Nie wiadomo na razie, kiedy strajk się skończy. Francuscy związkowcy żądają zatrudnienia większej liczby celników. Rząd zapowiedział już negocjacje z nimi.