W Stanach Zjednoczonych kilka osób zmarło, a ponad 100 zachorowało na grzybicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Wszystkiemu winny jest skażony preparat przeciwbólowy, który znajdował się w zastrzykach aplikowanych chorym.

REKLAMA

Skażony preparat trafił do placówek medycznych w 23 stanach. Na polecenie departamentu zdrowia jest z nich w pośpiechu wycofywany.

Służby medyczne kontaktują się z osobami, którym podano środek. Apelują też, by zgłaszali się do nich pacjenci, u których wystąpią objawy takie jak ból głowy, gorączka, sztywność karku, zmęczenie, zaburzenia mowy, trudności z chodzeniem czy czerwona wysypka. Wczesne rozpoznanie choroby pozwala bowiem na uniknięcie poważnych powikłań, które mogą doprowadzić do śmierci.

Specyfik został wyprodukowany przez firmę New England Compounding Center (NECC) z siedzibą w Framingham w stanie Massachusetts. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób doszło do zanieczyszczenia. Sprawdzają to służby medyczne.