Izraelskie siły zastrzeliły w niedzielę 19-letniego Palestyńczyka w jednej z wiosek na Zachodnim Brzegu Jordanu - poinformowało palestyńskie ministerstwo zdrowia. Wojsko Izraela tłumaczy, że oddział został zaatakowany kamieniami.

REKLAMA

Rzeczniczka izraelskiego wojska podkreśliła, że uzbrojony oddział policji został zaatakowany kamieniami przez grupę ok. 50 osób. Aby odpędzić napastników funkcjonariusze zaczęli strzelać w powietrze - tłumaczyła przedstawicielka wojska. Dodała, że w wyniku zajścia jeden policjant został ranny. Nie podała więcej szczegółów.

Tymczasem źródła palestyńskie podają, że w starciu zginął 19-letni Palestyńczyk.

W atakach, dokonywanych od ponad roku przez Palestyńczyków na cywilów, żołnierzy i policjantów zginęło już 33 Izraelczyków i dwóch Amerykanów. Zostało też zabitych co najmniej 231 Palestyńczyków; według władz izraelskich byli to w większości napastnicy. Przez pewien czas do takich ataków dochodziło niemal codziennie; ostatnio stały się jednak rzadsze.

Winą za te ataki Izrael obciąża palestyńskich polityków i przywódców religijnych, zarzucając im prowadzenie kampanii podżegania do takich aktów. Strona palestyńska wskazuje na dziesięciolecia życia pod izraelskimi rządami wojskowymi i nikłe nadzieje na własne państwo.

(az)