W filmie "Niebiańska plaża" gra główną rolę. Za sławę, jaką przyniósł jej film, zapłaciła jednak wysoką cenę... Mowa o plaży w zatoce Maya Bay, która m.in. ze względu na dewastację środowiska została zamknięta dla ruchu turystycznego na kolejne dwa lata.

REKLAMA

W "Niebiańskiej plaży" grany przez Leonardo DiCaprio bohater poszukuje raju na ziemi. Trafia do Tajlandii, gdzie wśród turystów rozchodzi się plotka o miejscu wyjątkowym, które jest niedostępne dla ludzi. DiCaprio postanawia odwiedzić rajską plażę. Choć - jak się okazuje - miejsce rzeczywiście jest piękne, to równocześnie skrywa pewną tajemnicę.

Film z 2000 roku stał się kasowym hitem, a plaża, na której go kręcono - hitem turystycznym. Masowy napływ turystów i... śmieci, które ze sobą przywozili, sprawił, że przepiękna zatoka niszczała. Piętno odcisnęło też globalne ocieplenie.

Dlatego - jak donosi CNN - tajlandzkie władze zdecydowały się zamknąć plażę na kolejne dwa lata, by tamtejsza roślinność miała czas na regenerację.

Thailand's Maya Bay will be closed until 2021 because of damages and trash brought by tourists pic.twitter.com/BX6GHSohJy

tictoc10 maja 2019

Pierwszy raz plażę zamknięto już w czerwcu 2018 roku.

Potrzebujemy jednak więcej czasu, aby natura mogła się w pełni odrodzić. Nasz zespół będzie dokonywał ponownej oceny sytuacji co trzy miesiące - powiedział w rozmowie z CNN Songtam Suksawang, szef tajlandzkich parków narodowych.

Walka o koralowce

Zatokę zamknięto m.in. po to, by w jej wodach mogła odrodzić się populacja koralowców. Rok temu przesadzono ich tam 10 tysięcy. Rozwijały się z powodzeniem aż do niedawnej fali upałów w Tajlandii, która sprawiła, że temperatura morza wzrosła do 32 stopni. Dla koralowców to zdecydowanie za ciepło - część rafy już wyblakła. Dlatego potrzeba kolejnych miesięcy, by osiągnąć założony cel.

Czas, w którym plaża będzie zamknięta, ma być poświęcony również na budowę ekologicznej infrastruktury turystycznej. Mowa o nowej promenadzie, toaletach i pływającym doku. Trwają także prace nad elektronicznym systemem biletowym, który ma pomóc ograniczyć dzienny wstęp turystów na plażę.

Naszym celem jest zrównoważona turystyka - powiedział CNN Songtam Suksawang. Chcemy przekazać to naturalne dziedzictwo kolejnym pokoleniom - podkreślił.