Bogdan Klich chce spotkać się z pułkownikiem Martinem Schweitzerem, który może mieć wiedzę o wydarzeniach z wioski Nangar Khel z 16 sierpnia. Minister obrony narodowej zapowiedział, że rozmowa z amerykańskim wojskowym jest jednym z celów jego wizyty w Afganistanie.

REKLAMA

Chcę poznać więcej faktów na temat wydarzeń w wiosce oraz dowiedzieć się m.in. jak przebiegał proces decyzyjny. Rozmowa z pułkownikiem jest niezbędna, by taką wiedzę zgromadzić - Klich. Podkreślił, że prokuratura powinna przesłuchać pułkownika, tym bardziej, że on sam wyraził chęć złożenia zeznań.

Wojskowa prokuratura z Poznania, prowadząca śledztwo w sprawie wydarzeń w Nangar Khel, planuje przesłuchać po Nowym Roku byłego ministra obrony narodowej Aleksandra Szczygłę, a także kilkadziesiąt innych osób, m.in. polskich dowódców. Na początku 2008 r. mają też być znane ekspertyzy dotyczące broni, głównie moździerza, z których strzelali polscy wojskowi.

Reporter RMF FM Adam Górczewski zapytał Jakuba Mytycha z poznańskiej prokuratury o słowa Janusza Zemke, który stwierdził, że zastanawiająca jest liczba wersji wydarzeń z Nanghar Khel. Śledczy odparł, że prokuratorzy badają, czy ktoś nie ukrywał niewygodnych faktów, a potem celowo nimi manipulował.

Prokuratura postawiła zarzuty siedmiu polskim żołnierzom w związku z ostrzelaniem 16 sierpnia 2007 r. afgańskiej wioski Nangar Khel. Sześciu żołnierzy usłyszało zarzut zabójstwa ludności cywilnej - za co grozi dożywocie, siódmy - ataku na niebroniony obiekt cywilny.