Spektakl „Aida”, opery Giuseppe Verdiego, odwołany w Bristolu. Miał zostać wystawiony przez studentów tamtejszego uniwersytetu. Nie odbędzie się jednak ze względów rasowych.

REKLAMA

"Aida" opowiada historię pary kochanków na tle konfliktu między dwoma afrykańskimi krajami.

Ponieważ organizatorzy nie byli w stanie skompletować wystarczającej liczby ciemnoskórych wykonawców, postanowili spektakl odwołać.

W operze pojawiają się Egipcjanie i Etiopczycy. Sama Aida jest etiopską księżniczką, która popada w egipską niewolę.

Według doniesień jakie ukazały się w mediach, początkowo brano pod uwagę zaangażowanie białych śpiewaków do ról postaci pochodzących z Afryki. Później jednak zmieniono zdanie.

W oświadczeniu zarząd teatru muzycznego w Bristolu podkreślił, iż decyzja o wystawieniu "Aidy" podyktowana była względami muzycznymi i współczesnym echem libretta, które opowiada historię o konflikcie i jego konsekwencjach.

Prawicowe media oskarżyły studentów o fanatyzm i polityczną poprawność. Pojawiły się także głosy pochwalające ich odpowiedzialne potraktowanie problemu.

(j.)