1060 osób zmarło w lipcu w Hiszpanii z powodu upałów - podało tamtejsze ministerstwo zdrowia. Największą liczbę ofiar odnotowano w Katalonii.
W lipcu w Hiszpanii wysoka temperatura była przyczyną śmierci 1060 osób - 614 kobiet i 446 mężczyzn. To prawie o 60 proc. więcej niż w lipcu 2024 r. i ponad 2 razy więcej niż w czerwcu bieżącego roku.
W samej Katalonii w lipcu zmarło 250 osób - zauważył dziennik "La Vanguardia". To najwięcej spośród wszystkich wspólnot autonomicznych w Hiszpanii. Na drugim miejscu jest Madryt z 129 zgonami, a potem Galicia (107).
Żadnych ofiar upałów nie odnotowano w lipcu w Walencji oraz Ceucie i Melilli, dwóch hiszpańskich enklawach w Afryce Północnej.
Nad całą Hiszpanią od niedzieli przetacza się druga fala upałów w tym sezonie, która potrwa przynajmniej do końca tygodnia. Temperatura może dochodzić nawet do 42-43 stopni Celsjusza.
Pierwsza fala upałów ogarnęła Hiszpanię na przełomie czerwca i lipca. Czerwcowy rekord temperatury padł w gminie El Granado w Andaluzji. Termometry pokazały tam 46 stopni.
Państwowa agencja meteorologiczna wyliczyła, że w XXI wieku Hiszpania doświadczyła już 90 fal upałów. Są one coraz intensywniejsze i dłuższe.